Przejdź do treści
Strona główna » Aktualności » Zaburzenia miesiączki a dieta kobiet

Zaburzenia miesiączki a dieta kobiet

Zaburzenia miesiączki, a dieta

Zaburzenia miesiączki, a dieta. Wśród sposrtmenek czyli kobiet aktywnie uprawiających sport (szczególnie ze ‘sztywną’ dietą) częstym problemem jest… zanik miesiączki. Co dalej tworzy problemy z płodnością oraz problemy z hormonami.

Dziś omówię tylko aspekt miesiączki a restrykcji kalorycznych.

Badanie I – Zaburzenia miesiączki, a dieta

Niska gęstość energii i wysokie spożycie błonnika to problemy dietetyczne kobiet uprawiających sporty wytrzymałościowe

https://www.researchgate.net/publication/279849172_Low-energy_density_and_high_fiber_intake_are_dietary_concerns_in_female_endurance_athletes#pf4

Na czym polegało badanie?

Wykazano że zmniejszona dostępność energii (za mało kalorii w diecie) prowadzi do zaburzenia LEA czyli braku miesiączki. Zrekrutowano 45 kobiet sportowców poważnie trenujących . W badaniu NIE brano pod uwagę kobiet z zaburzeniami odżywania oraz z dietami o niskiej jakości (!).

W wynikach możemy zaobserwować dwie grupy 

– dostarczające >= 45kcl/ LBM – grupa bez zaburzeń miesiączki 

– dostarczające <= 45kcl/LBM – grupa z zaburzenia miesiączki 

Co więcej zauważona że grupa z zaburzeniami miesiączki spożywa pokarmy o mniejszej zawartości węglowodanów, ma wyższą zawartość błonnika oraz oraz większe dążenie do szczupłości.

W tabeli porównanie grup, grupa LEA w prostokącie.

Widać mniejsze spożycie węglowodanów, większe spożycia błonnika i średnie spożycie białka, spożycie tłuszczu należy do niższych.

Zaburzenia miesiączki a dieta kobiet


Badanie II – o Zaburzeniach miesiączki

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/11431132

Wpływ intensywnych ćwiczeń na żeński układ rozrodczy – Efekty intensywnego ćwiczenia na funkcje rozrodcze kobiet

Wnioski z badania:

„ (…) Dysfunkcja podwzgórza, która jest związana z intensywnym wysiłkiem fizycznym, może prowadzić do zaburzeń pulsacji GnRH. W efekcie dochodzi do opóźnienia pierwszej miesiączki oraz zaburzenia regularności cykli miesiączkowych. Mechanizmy wywołujące dysfunkcje reprodukcyjne różnią się jednak w zależności od rodzaju uprawianego sportu.

U kobiet, u których wydatek energetyczny znacznie przekracza ilość energii spożywanej w diecie, drenaż energii jest postrzegany jako kluczowy czynnik hamujący pulsacyjne wydzielanie GnRH. Problem ten szczególnie dotyczy dyscyplin sportowych, czyli tych w których szczupłość ciała jest wyjątkowo pożądana. W takich przypadkach ograniczenia żywieniowe odgrywają istotną rolę w rozwoju hipoestrogenizmu, który jest charakterystyczny dla tej grupy sportowców.

Z kolei sportowcy uprawiający dyscypliny podkreślające siłę zamiast szczupłości wykazują odmienne zmiany hormonalne. U tych osób dominuje raczej hiperandrogenizm niż hipoestrogenizm, co wyróżnia ich hormonalny profil w porównaniu z osobami zmagającymi się z drenażem energetycznym i jego skutkami.

Powikłania związane z supresją GnRH obejmują niepłodność i upośledzoną gęstość kości. Nieosiągnięcie szczytowej masy kostnej i utrata masy kostnej predysponują sportowców z hipoestrogenem do osteopenii i osteoporozy. Aberracje metaboliczne związane z odżywianiem mogą być głównymi czynnikami wpływającymi na niską gęstość kości u sportowców hipoestrogennych, dlatego diagnoza powinna obejmować dokładne badanie przesiewowe pod kątem nieprawidłowych zachowań żywieniowych. Zwiększenie spożycia kalorii, aby zrównoważyć wysokie zapotrzebowanie na energię, może być wystarczające do odwrócenia dysfunkcji menstruacyjnych i stymulowania odkładania kości. Leczenie egzogennym estrogenem może pomóc zahamować dalszą utratę masy kostnej u hipoestrogennego atlety z brakiem miesiączki, ale może być niewystarczające do stymulacji wzrostu kości. Leczenie ukierunkowane na korygowanie zaburzeń metabolicznych może bowiem okazać się skuteczniejsze niż leczenie ukierunkowane na korygowanie niedoborów estrogenu. „

Badanie III

Pulsacja hormonu luteinizującego jest zaburzona na progu dostępności energii u kobiet regularnie miesiączkujących

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/12519869

U 29 kobiet młodych i regularnie miesiączkujących zbadano pulsacje LH (hormon luteinizujący, jeden z tych tzw odpowiedzialnych za płodność)

U kobiet manipulowana kaloryką diety i ćwiczeniami.

Podczas treningi na 70% wydolności tlenowej pacjentki spalały około 15kcl /LBM. Podawano im produkty dietetyczne o różnej kaloryce.

Przeprowadzono 2 randomizowane badania w odstępie 2ms. Zawodniczkom badano krew w celu sprawdzenia wyników.

Badano: LH, FSH, estradiol (E2), glukoza, beta-hydroksymaślana, insulina, kortyzol, GH, IGF-I, białka wiążącego IGF-I (IGFBP) -1, IGFBP-3, leptyna i T3.

Wnioski: Na pulsację LH nie miała wpływu dostępność energii 30 kcal / kg LBM, ale poniżej tego progu częstotliwość impulsów LH spadła, a amplituda wzrastała. (…) Wyniki te pokazują, że pulsacja LH jest zakłócana dopiero poniżej progu dostępności energii o głęboko w ujemnym bilansie energetycznym (około 30kcl/LBM co dla kobiety 60kg i szczupłej sylwetce ok 18% daje ledwie 1500ckl na dobę)

Badanie IV – Zaburzenia miesiączki, a dieta

Zaburzenia miesiączki a dieta kobiet

Niska dostępność energii, brak treningu – wpływają na pulsację LH u aktywnych kobiet.

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/9451615

Grupa I – kobiet ćwiczących po 4 dniach intensywnych treningów z dietą zakładającą 30 kcal/kg beztłuszczowej masy ciała (LBM).

Trening zakładał obciążenie 70% wydolności tlenowej.

Zakładając że LH jest skolerowane z niską dostępnością energii, kontrolowano ilość spożywanych kalorii przez uczestniczki.

Ustawiono diety na 45 i 10kcl / LBM.

Grupa II – kontrolna stosująca dietę , ale nie trenująca.

Porównano pulsacje LH w dwóch grupach (o tej samej diecie) , ale jedna grupa ćwiczyła a druga nie.

W grupie ćwiczącej – zmniejszyła się częstotliwość pików LH. Częstotliwość mniejsza o 60% w stosunku do grupy nie ćwiczącej!

Co ciekawe: Podczas ćwiczeń udział energii pochodzącej z utleniania węglowodanów zmniejszył się:

z 73% podczas diety: 45 kcal/LBM
do 49% podczas diety: 10 kcal/LBM.

Zaburzenia miesiączki a dieta kobiet
Fig. 4 z badania: https://journals.physiology.org/doi/full/10.1152/jappl.1998.84.1.37

Z tego wynika że: pulsacja LH jest zakłócana przez wysiłek fizyczny i sugeruje, że pulsacja LH zależy od dostępności energii.

Badanie V

Dostępność energi, nie tłuszczy – reguluje płodność u kobiet

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/12882481

Wnioski z badania: Wydaje się, że zakłócenia reprodukcyjne występują, gdy dostępność energii (spożycie energii w diecie minus wydatek energetyczny podczas ćwiczeń) spada poniżej progu między 20 a 30 kcal x kg/LBM dziennie, a niektóre kobiety mogą być bardziej dotknięte niż inne przez wartość podprogową dostępność energii.

Łopatologicznie: ilość kalorii zjedzonych – minus kalorie spalone na treningu = to co zostanie na życie. Gdy to co zostanie sięga 20-30kcl/lbm jest za mało by pozostać płodną, zdrową kobietą.

TŁUMACZĄC Z POLSKIEGO NA NASZE

Istnieje zależność między płodnością, a dietą, ponieważ płodność może zależeć od deficyty energetycznego.

Zbyt niska kaloryka diet może prowadzić do zatrzymania miesiączki.

Według badań za bezpieczny uznaje się limit 30-45kcl / LBM (LBM = masa beztłuszczowa czyli waga – waga tłuszcz). Limit ten nie uwzględnia ciężkich treningów, a ten kobiety sporstmenki powinny dodatkowo uwzględnić kalorie spalone na treningu.

Kobiety wybierające tzw. ‘zdrowsze produkty ‘ czyli mniej zasobne w węglowodany, a bardziej zasobne w błonnik, proteiny oraz niską zawartość tłuszczu – częściej borykają się z problemami hormonalnymi. Być może wynika to też z faktu że żyją w większym stresie gdyż narzucają się siebie większy reżim – wymagają od siebie i swojego ciała więcej niż koleżanki ‘nie sportsmenki’.

Wprowadzenie do diety tzw ‘niezdrowych ‘ produktów czysto rekreacyjnych (baton, ciastko, lody itp.) potrafi nieść ze sobą pewne korzyści. U kobiet aktywnych fizycznie znajduje się na tego typu produkty, ale w rozsądnych ilościach. I nie niosą są one ze sobą negatywnych skutków, a mogą przynieść pozytywne, bo … przywracają okres.

Nie trzeba bać się jedzenia, bo strach przed jedzeniem to zaburzenie które należy leczyć u specjalisty.

W obecnych czasach moda na zdrowy styl życia i prozdrowotne jedzenie wymaga umiaru. Nadmierne skupianie się na restrykcyjnym doborze produktów może prowadzić do problemów zdrowotnych, takich jak zaburzenia cyklu menstruacyjnego u kobiet.

Dieta nie powinna być zbyt restrykcyjna ani nadmiernie pobłażliwa. Bezpieczna kaloryczność wynosi 30–45 kcal na kilogram beztłuszczowej masy ciała (LBM), także z uwzględnieniem kalorii spalonych podczas treningów. Kluczem jest równowaga i zdrowy rozsądek.

Zaburzenia miesiączki, a dieta – dziękuję za przeczytanie.

zaburzenia miesiączki a dieta
Dobry trener online

PROWADZENIE ONLINE, TRENER ONLINE, DIETA, TRENING – OPIS WSPÓŁPRACY TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *